dsomka |
Wysłany: Wto 22:13, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
W Polsce obecnie brakuje bardzo dużo budowlańców, i wcale zarobki się nie różnią od tych w Irlandii. Będzie kto miał budowac stadiony, autostrady, hotele, drogi itp. Bardzo dobrze robi Irlandia, budowlańcy wracajcie do Polski!!! |
|
Aga |
Wysłany: Czw 9:03, 03 Kwi 2008 Temat postu: JESTEM DUMNA, ŻE JESTEM POLKĄ |
|
SPĘDZIŁAM PÓŁTORA ROKU W ANGLII. UDAŁO MI SIĘ WYJECHAĆ DZIĘKI KOLEŻANCE, KTÓRA MIESZKA TAM OD TRZECH LAT. NA POCZĄTKU BYŁO DOBRZE. SZYBKO UDAŁO MI SIĘ ZNALEŹĆ PRACĘ. DOBRE WARUNKI, DOBRA PŁACA. CIESZYŁAM SIĘ, ŻE MI SIĘ UDAŁO. CHOCIAŻ Z DRUGIEJ STRONY CIĘŻKO BYŁO SIĘ POGODZIĆ Z TYM, ŻE ZOSTAWIŁAM RODZINĘ, ZOSTAWIŁAM MOJĄ POLSKĘ. ALE PRACA POZWALAŁA MI ZAPOMNIEĆ O TYM CHOCIAŻ NA CHWILĘ. URLOP DOSTAŁAM PO CZTERECH MIESIĄCACH. ZAMÓWIŁAM BILET DO KRAJU. CHOCIAŻ STRASZNIE BAŁAM SIĘ LATAĆ, CIESZYŁAM SIĘ JAK DZIECKO, ŻE JUŻ NIEDŁUGO ZOBACZĘ RODZINĘ, STANĘ NA POLSKIEJ ZIEMII! WOLNE DNI W DOMU RODZINNYM MINĘŁY SZYBKO. NIE ZDĄŻYŁAM SIĘ OBEJRZEĆ, A JUŻ MUSIAŁAM WRACAĆ. NIE MYŚLAŁM, ŻE BĘDZIE TAK CIĘŻKO. RODZICE PŁAKALI. JA RÓWNIEŻ CAŁY CAŁĄ DROGĘ W SAMOLOCIE PRZEPŁAKAŁAM. W ANGLII RZUCIŁAM SIĘ W WIR PRACY, I JAKOŚ PRZERZUCIŁAM SIĘ ZNOWU NA ANGLIESKIE ŻYCIE. BO PRZECIEŻ TAM MIAŁ BYĆ MÓJ NOWY DOM. PO PÓŁ ROKU BYŁ KOLEJNY URLOP, I ZNOWU TA SAMA HISTORIA. ODWIEDZINY RODZINY I ZNAJOMYCH. I ZNOWU POWRÓT DO ANGLII. JEDNAK TYM RAZEM ZACZEŁAM MYŚLEĆ O POWROCIE DO POLSKI. ZNOAJOMI U KTÓRYCH WYNAJMOWAŁAM POKÓJ JAK USŁYSZELI, ŻE CHCĘ WRACAC, WYŚMIALI MNIE. MÓWILI CO JA BĘDĘ ROBIŁA W POLSCE. ŻE MAM TU DOBRĄ PRACĘ, MIESZKAM Z POLAKAMI. I ŻE NIE KAŻDEMU SIĘ UDAJE. JAKOŚ UDAŁO IM SIĘ PRZYMKNĄĆ MI OCZY NA POWRÓT. TYM BARDZIEJ, ŻE POZNAŁAM CHŁOPAKA. POLAKA, KTÓRY PRZYJECHAŁ DO ANGLII JAKIŚ CZAS TEMU, WYNAJMOWAŁ U NAS POKÓJ. ZACZELIŚMY SIĘ SPOTYKAĆ, JEDNAK CIĄGLE WRACAŁY DO MNIE MYŚŁI O POWROCIE. CIĘZKO ZNOWSIŁAM TELEFONY Z RODZICAMI. POROZMAWIAŁAM SZCERZE Z MOIM CHŁOPAKIEM, ŻE CHCĘ WRÓCIĆ. POWIEDZIAŁ, ŻE JEŚLI JA WRACAM TO ON TEŻ. STRASZNIE MI ULŻYŁO, I JUŻ BYŁAM PEWNA, ŻE WRACAM. RODZICOM POWIEDZIAŁAM DOPIERO JAK ZAŁATWIŁAM WSZYSTKIE SPRAWY. MAMA Z RADOŚCI SIĘ POPŁAKAŁA. ZNAJOMI U KTÓRYCH WYNAJMOWALIŚMY POKÓJ STUKALI SIĘ W CZOŁA. NIE MOGLI NAS ZROZUMIEĆ, ŻE ZOSTAWIAMY ANGLIE. ALE KIEDY SIEDZIAŁAM JUŻ W SAMOLOCIE OBOK MARIUSZA, I KIEDY MYŚLAŁAM, ŻE W KOŃCU BĘDĘ U SIEBIE CZUŁAM SIĘ NAJSZCZĘŚLIWSZYM CZŁOWIEKIEM NA ŚWIECIE. MOŻE I W ANGLII JEST LEPSZE ŻYCIE, ALE NIE DLA MNIE. JA TAM NIE POTRAFIĘ ŻYĆ. W POLSCE ZNALAZŁAM PRACĘ, WYNAJĘŁAM MIESZKANIE RAZEM Z MARIUSZEM. MAM STAŁY KONTAKT Z RODZICAMI, MARIUSZ RÓWNIEŻ. ZROZUMIELIŚMY, ŻE TU JEST NASZE MIEJSCE. W POLSCE, WŚRÓD RODZINY. |
|